niedziela, 3 maja 2015

Kartonowe czary mary

Pozostajemy w temacie kartonów. Tym razem czas na serie obrazkowych makiet. Uczą, bawią i rozwijają. Powstały z myślą, aby bawić, jednak okazały się pretekstem do ciekawej i uczącej rozmowy: "Dlaczego uczymy dzieci powtarzać". I tu pomimo zagłębiania się w rozmaite publikacje, po trzech latach zaczynam więcej czytać o "imitacji" (fundamentalną strategią uczenia się stosowaną przez dziecko, jest imitacja).

I tak zaczyna się historia trzech makiet...




Potrzebujemy temat historii, kawałek kartonu (wielkość, kształt zależy od naszej potrzeby), wygodne nożyczki/skalpel, markery/pisaki, czas.
Główna praca przy tworzeniu makiety spoczywa na dorosłym. W początkowej fazie tworzenia, zaprośmy dziecko, by mogło zaplanować, gdzie wystartować ma rakieta, a gdzie wyglądać słońce za chmury.

Korzyści z zabawy ćwiczenie małej motoryki, dopasowywanie elementów do makiety, trening mowy czynnej (opowiadając, uczymy dostrzec ciągi przyczynowo - skutkowe). Dziecko bawiąc się, rozwija mowę i zdolności językowe. Podsumowując wycięta historyjka uczy, bawi i rozwija.

Zachęcam Was do tworzenia swoich własnych obrazkowych makiet. Może powstanie bardzo długa historia:) Powodzenia:)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz